Jak informuje portal smoglab.pl, w Małopolsce kończą się prace nad wojewódzkim programem ochrony powietrza. Stosowne przepisy zdecydują o tym, czy uchwała antysmogowa wejdzie w życie. Ponad 4000 osób domaga się zdecydowanej walki ze smogiem.
Przygotowany dokument zdecyduje o tym, czy mieszkańcy Małopolski będą oddychać czystym powietrzem. Zakłada on rozliczanie gmin z podjętych działań na rzecz czystego powietrza oraz "wymusza" na nich aktywność lub pozwoli na unikanie odpowiedzialności. Jak wynika z uchwały antysmogowej, do końca 2022 r. wszystkie pozaklasowe urządzenia grzewcze mają "zniknąć" z Małopolski. Jak pokazały analizy Europejskiego Centrum Czystego Powietrza, pozwoli to na uniknięcie około 1500 przedwczesnych zgonów rocznie.
Jak mówi lider Polskiego Alarmu Smogowego Andrzej Guła, istnieje obawa, że politycy i grupy interesu wykorzystają okres wakacyjny, by zablokować konieczne regulacje. Jeśli tak się stanie, to w okresie zimy wszyscy "odczuliby" efekty.
Polski Alarm Smogowy chce, aby Program ochrony powietrza zapewnił realizowanie zgodnie z założeniami uchwały antysmogowej na terenie Małopolski.
Jakość powietrza na terenie małopolski jest fatalna. Jest to jednej z najbardziej zanieczyszczonych rejonów Unii Europejskiej. Głównym powodem zanieczyszczenia są kopciuchy. Ich liczba jest szacowana na 350 tys. do 400 tys., a ich wymiana postępuje bardzo powoli.
smoglab.pl/Oli/Fot.