Mobilne laboratorium zbudowane przez spółkę spin-out Uniwersytetu Warszawskiego może pomóc straży miejskiej i gminnej w walce z zanieczyszczeniem powietrza. Bez podobnego urządzenia reakcja na zgłaszane interwencje jest praktycznie niemożliwa.
Urządzenie składa się z głównej jednostki, która jest jednocześnie przyczepą pomiarową i miejscem startu dronów, które umożliwią pomiary w kominach i paleniskach. Przyczepa umiejscowiona jest w miejscu, w którym zbiera informacje o wpływie dymu na jakość powietrza, czy jakości powietrza w danej okolicy.
Mobilne laboratorium działa wszędzie tam, gdzie jest potrzebne. Dzięki wykonanym pomiarom można ustalić, czy odbywa się nielegalne spalanie śmieci. Urządzenie jest w stanie wykryć, czy w danym miejscu odbywa się ogrzewanie bytowe węglem gorszej jakości lub „czymś” o dużej wilgotności.
Mobilna stacja pomiarowa może stanowić realne rozwiązanie problemu jakim jest brak możliwości skutecznego zareagowania w przypadku podjętej interwencji przez funkcjonariuszy straży miejskiej.
W Polsce, jak wynika z danych Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami za zanieczyszczenie powietrza jest odpowiedzialna niska emisja, której źródła to przydomowe piece na paliwa stałe. W 2017 r. niska emisja odpowiadała za 46 proc. emisji pyłem zawieszonym PM10 I W 84 proc. za emisję rakotwórczego benzo(a)pirenu.
Na działanie rakotwórczych związków narażone są szczególnie osoby starsze, dzieci i kobiety w ciąży. Działanie na szkodliwe związki może prowadzić do powstania groźnych chorób oraz śmieci.
newseria.pl/Oli/Fot. Pixabay