Jak wynika ze zdjęć satelitarnych, w związku z pandemią koronawirusa i restrykcjami dotyczącymi poruszania się w wielu europejskich miastach poprawiła się jakość powietrza. Jednak, jak ostrzega European Public Health Alliance (EPHA), szkody wywołane zanieczyszczonym powietrzem zostały już wyrządzone.
Niski poziom dwutlenku azotu i cząstek stałych w powietrzu mogą przynieść ulgę cierpiącym na koronawirusa, jednak silne zanieczyszczenie powietrza jest czynnikiem warunkującym choroby płuc i serca, które są powiązane z wyższym wskaźnikiem zgonów w przypadku COVID-19
Rzecznik prasowy WHO Rosamund Adoo-Kissi-Debrah, którego córka zmarła z powodu zanieczyszczonego powietrza przypomniał, że problem zanieczyszczonego powietrza w wielu miastach nadal jest aktualny. Niestety pandemia koronawirusa ponownie o tym przypomniała.
Sekretarz generalny EPHA Sascha Marschang zauważył, że lata oddychania zanieczyszczonym powietrzem wywołały ogromne szkody. Osoby związane z walkę z koronawirusem przez zanieczyszczone powietrze mają osłabione organizmy, przez co są podatni za zarażenie. Mimo afery "Dieselgate" nadal miliony samochód zanieczyszcza powietrze. W ocenie Saschy Marschanga europejskie miasta i samochody muszą się „oczyścić”, a celem Unii Europejskiej, jakim jest zerowe zanieczyszczenie powietrza, jest doskonałym powodem do podjęcia radykalnych kroków po zakończeniu kryzysu związanego z epidemią COVID-19.
epha.org/Oli/Fot. Pixabay