Jak donosi "Super Express", aktorka Katarzyna Ankudowicz pozwała Warszawę oraz Skarb Państwa za złą jakość powietrza. Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w dniu 17 lutego 2020 r. przyznał rację aktorce i zasądził odszkodowanie w wysokości 10 tys. zł. Pieniądze zostaną przekazane na Hospicjum Onkologiczne św. Krzysztofa w Warszawie.
W ocenie sądu działania rządu, które nie doprowadziły do polepszenia jakości powietrza, naruszają dobra osobiste aktorki. Jak przypomniała Ankudowicz, w Polsce jest 35 z 50 najbardziej zanieczyszczonych miast w Europie.
W rozmowie ze SmogLab aktorka podkreśliła, że "państwo odpowiada za utrzymanie takiej jakości powietrza, która nie zagraża życiu i zdrowiu obywateli". Zdaniem artystki rażące przez lata niedopatrzenia doprowadziły do pogorszenia jakości powietrza.
– Państwo odpowiada za utrzymanie takiej jakości powietrza, która nie zagraża życiu i zdrowiu obywateli. Po drugie, rażące niedopatrzenia przez lata doprowadziły do takiej sytuacji, że powietrze jest zatrute. Po trzecie, sytuacja w Polsce, za którą jest odpowiedzialny rząd, narusza moje dobra osobiste, ograniczając możliwość wyjścia na spacer czy wyboru ekologicznego transportu – nie mogę jechać rowerem, gdy stężenie smogu jest wysokie
– powiedziała w rozmowie ze SmogLab aktorka.
To nie pierwszy sukces akcji #pozywamsmog. Pozwy w sprawie zanieczyszczonego powietrza w stolicy złożyli m.in. Jerzy Stuhr i Mariusz Szczygieł. O problemie smogu mówiła również Dorota Rabczewska.
se.pl/smoglab.pl/Oli/Fot. Flickr/Radek Kołakowski/ CC BY 2.0